środa, 12 sierpnia 2009

Gdy rozbolą Cię nogi w marszu na Kaszubach

Tyle zwiedzania na Kaszubach, że mogą naprawdę rozboleć nogi. Zresztą nie tylko na Kaszubach. W sierpniu, jak co roku, wiele osób wybiera się na pielgrzymkę do Częstochowy. Nie wyobrażam sobie jak wyglądałaby pielgrzymka, gdybym miała obolałe nogi. Żaden wielokilometrowy marsz dla mieszczucha siedzącego cały rok za biurkiem nie będzie łatwy bez odpowiedniego przygotowania.
Przed wyjazdem na wakacje poćwicz swoje nogi w parku. A jak będziesz pakować walizki na wyjazd nie zapomnij zabrać sprawdzonego (polecam) kremu na obolałe i męczone nogi. Po całym dniu odzyskasz naturalna lekkość nóg, pomoże też utrzymać stopy w należytej higienie.
Po prostu po umyciu nóg wieczorem nałóż krem, delikatnie go wmasuj, wykonując ruchy w kierunku od palców do pięt i od kostek w górę nóg. Potem połóż się albo usiądź np. przy ognisku tak, by nogi znalazły się wyżej niż reszta ciała. Rozkoszuj się odzyskaną lekkością nóg!

2 komentarze: