wtorek, 22 września 2009

Zakończenie sezonu 2009 na Przystani Kusznierewicza?

19 września miały być ostatnie regaty w tym sezonie. Nie udało mi się dojechać w sobotę. Nie ma w internecie żadnych informacji o regatach. Za to w niedzielę było leniwie, tak jak w połowie sierpnia. Budowa Przystani Kusznierewicza nie posuwa się zbyt szybko do przodu. Zamieszczam aktualne zdjęcia z 20 września 2009. Chyba miał rację jeden z podwykonawców budowy, który komentował moje poprzednie posty dotyczące przystani Kusznierewicza. Nie wygląda na to, żeby przystań zarobiła na siebie w tym sezonie. Nazwisko Mateusz Kusznierewicz, które wyraźnie przyciąga ciekawskich i trochę nowych turystów nie zastąpi braku wyposażenia przystani. Szczerze mówiąc jeśli mam zapłacić za domek 4 osobowy (rzeczywiście bogato wyposażony, ale mały) ok.400 zł za dobę, to chcę dojechać do niego porządną drogą i móc wyjść przed domek i nie zakurzyć butów.
Lubię żeglować i przyznam, że sprzęt żeglarski w przystani Kusznierewicza jest nowy i fajny. Na takiej Omedze w okolicy nie popływasz. W Charzykowach, nad sąsiednim jeziorem, jest wypożyczalnia jachtów w sprawnie działającym klubie ChKŻ - tu, ale sprzęt mają podstarzały, więc warto się skusić nawet na wyższą cenę u Mateusza. Nawet jak szukasz wypasionego jachtu kabinowego, też go tu znajdziesz. Tylko chciałoby się zaparkować na porządnym parkingu i chociaż wypić piwo na przystani a tu nie ma gdzie. Przez cały sezon tylko częściowo wykończono budynek przy pomoście, ale knajpa nie działa.
Do tego ciągle jakieś afery - ostatnio o niedozwolone zniszczenie naturalnej linii brzegowej: czytaj - Przystań Kusznierewicza pod kontrolą
Jak długo jeszcze będzie trwał taki stan? Piękna okolica, wspaniały pomysł... tylko brak kasy i organizacji. Czekam na czarodzieja z kasą i głową na karku.







2 komentarze:

  1. Masz rację, na przystań przyjeżdżają ciekawi co słychać potencjalni klienci. Widać jak zmieniają im się miny gdy muszą wjechać po wyboistej drodze i nie mają gdzie nawet napić się piwa.
    A wiesz jak wygląda mercedes klasy A przed domkiem na Przystani na piaszczystym podjeździe ?

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie, dobrze, że jeszcze ktoś poza mną to rozumie.

    OdpowiedzUsuń